Gdzie jestem

piątek, 29 marca 2013

Nagrywanie na załadunku

  Dużo osób dopytywało się o co chodziło z całą tą akcją na załadunku. Jak już wiecie z fejsa na załadunku gościu zobaczył, że nagrywam załadunek i zerwał mi aparat z szyi (z paska). Doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny. Pytaliście się o szczegóły. Generalnie nie wiele mogę opowiedzieć, bo sam nie wiem o co mu chodziło. Jedynie ciągle powtarzał, że to teren prywatny i że mnie poje***o. Raz wspomniał o jakiejś milionowej inwestycji co mnie bardzo rozbawiło. Rzeczywiście gruba była inwestycja cały plac gruzu i ostatni burzony budynek. :D Nie wiem co było przyczyną takiego jego zachowania. Mogę tu teraz tylko gdybać. Albo ludzie tam robili na czarno, albo bał się, że jeśli pójdzie to w świat to będzie miał problemy, bo załadunek nie odbywał się z zachowaniem BHP. Jak patrzyłem na to jak oni zabierali się za ten załadunek to miałem strach w oczach. Długo nie trzeba było zresztą czekać na pierwszy incydencik. Kiedy już wiózł ten trzy tonowy beton urwał się łańcuch i beton spadł ze sporej wysokości na ziemię. Całe szczęście nie było wtedy robotników w pobliżu i na tyle było jeszcze daleko, że nie spadło na auto. W Polsce niestety jeszcze długo będziemy mogli pomarzyć o takiej swobodzie nagrywania, jak w Ameryce. Poruszał już trochę temat nagrywania w swoim filmie PolishAdam. Wiem, że chcielibyście nieraz zobaczyć na filmie coś więcej niż tylko drogę i moj ryj. :D Niestety widzicie jak to się kończy. Robię tyle na ile wiem, że mogę sobie pozwolić. Jeśli znam firmę, czy znam trochę już wózkowych to wiem, że mogę coś więcej spróbować ponagrywać z załadunków, rozładunków itd. Jednak nie wszędzie tak się da, a tam gdzie nie wiem jak to się może skończyć wolę nie ryzykować, żeby nie narobić sobie dymu.
  Dziś ostatni dzień kiedy jeździliśmy przed świętami, więc może w końcu uda mi się zmontować jakiś film dla Was, bo jest tego trochę już w kolejce do montażu. :)

7 komentarzy:

  1. Trzeba Było Mu Jebnąć Zibi!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. W pysk dostał, ale zaraz potem przyleciał drugi i zaczęła się szarpanina. Dobrze, że byliśmy w 3 to zaraz wujek mi pomógł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze Należało się ;) Szerokości Zibi W następnej trasie!! ;)

      Usuń
  3. Kamil. To nie tylko Polska jest tak ograniczona. W sumie w całej Europie tak samo to wygląda. dlatego równiez u mnie cięzko zobaczyc cokolwiek z za/rozładunków... W sumie nie ma co się łamać. Trza robić swoje i mieć wyjebane.

    Pozdrawiam i Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych świąt Zibi!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy ma prawo do prywatności może i mi by się nie podobało jakbyś mnie nagrywał ale zawsze możesz powiedzieć że nie nagrywasz tego co rozładowują jak to robią żeby w razie jakiś reklamacji nie czepiali się przewoźnika bo rozładunek przebiegał dobrze. Większości firm pracownik magazynu musi robić zdjęcia podczas załadunku to dlaczego i kierowca tego nie może robić. Pewnie byś gościa zaskoczył takim argumentem i by się zamknął. POZDRO

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz jego nie było widać. Było widać tylko auto i kawałek koparki z betonem. Oczywiście w rozmowie było powiedziane, że to idzie tylko do celów firmowych, że nawet w przypadku jakby się coś stało z autem, czy ładunkiem to jest to jakieś zabezpieczenie, to zaraz sie zaczął znowu spinać że mamy "wypier***c z placu" ze nie będzie nic ładowane itd.

    OdpowiedzUsuń